Czas aby zastanowić się nad tym, czy przyczepa może nadal brać udział w ruchu drogowym!

Jakość przyczep polskiej produkcji stoi na bardzo wysokim, europejskim poziomie. Jednak nawet najlepsza przyczepa zbudowana z najwyższe j jakości podzespołów wymaga regularnej kontroli i konserwacji. Niestety, wielu użytkowników o tym zapomina, czego skutkiem jest w najlepszym wypadku uszkodzenie elementów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Polskie przepisy nakładają obowiązek dokonywania przeglądów w uprawnionych stacjach kontroli pojazdów przyczep o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 750 kg, które obligatoryjnie wyposażone są hamulce robocze. Przyczepy o masie  poniżej 750 kg są z wyłączone z obowiązku kontroli i wyposażenia w hamulce robocze.

Coraz częściej przyczepy lekkie mają w fabrycznym wyposażeniu hamulce najazdowe, co może wywołać złudne wrażenie, że nie wymagają one okresowej konserwacji. Warto na bieżąco kontrolować sprawność poszczególnych układów: oświetlenia, zawieszenia, zaczepu, urządzeń najazdowych i hamulców, jeśli przyczepa jest w nie wyposażona. Nie jest to czynność czasochłonna ani kosztowna. Dużą część czynności serwisowych można wykonać samodzielnie.

Podstawowa obserwacja

Przed każdym wyjazdem z przyczepą należy sprawdzić podstawowe i najlepiej widoczne jej elementy, zwłaszcza gdy dłuższy czas nie była używana.

Oponom, na których opiera się ciężar przyczepy, po dłuższym postoju grozi odkształcenie kwalifikujące je do wymiany. Guma ulega też procesowi starzenia. Nie powinien zmylić nas dobry stan bieżnika – popękana powierzchnia boków opony oznacza, że materiał, z jakiego została wykonana, sparciał. Trwałość opony określana jest przez jej producenta. Najczęściej okres ten wynosi do 10 lat, licząc od daty produkcji.

Oświetlenie przyczepy także należy kontrolować po każdym jej przyłączeniu do samochodu. Warto sprawdzić co jakiś czas stan kloszy lamp, izolacji wiązek kabli i wtyku instalacji. Gdy przyczepa nie jest garażowana, można co kilka miesięcy wyczyścić styki poszczególnych jej elementów. Wszelkie uszkodzone elementy trzeba wymienić na nowe.

Połączenie z pojazdem ciągnącym

Czynności serwisowe dotyczące samej głowicy zaczepowej, zwanej potocznie zaczepem kulowym.

Szybko więc przypomnijmy podstawowe zalecenia dotyczące tego elementu. Podstawowym znacznikiem sprawności głowicy zaczepowej jest wskaźnik zużycia umieszczony na jej korpusie. Pokazuje on stopień wyeksploatowania samego zaczepu i kuli haka holowniczego samochodu. Dźwignia sprzęgu powinna zamykać się z lekkim oporem. Niedopuszczalne są luzy. W przypadku zacinania się zamka sprzęgu należy niezwłocznie sprawdzić jego działanie w serwisie przyczep. Bardziej skomplikowane głowice zaczepowe wyposażone w urządzenia najazdowe wymagają większej uwagi, gdyż odpowiadają za newralgiczny dla bezpieczeństwa układ hamulcowy.

Amortyzator mechanizmu sterującego hamulcami sprawdzić można, wciskając go w kierunku przyczepy. Wciśnięty i odpuszczony powinien powoli powrócić do pozycji wyjściowej. Objawy takie jak przegrzewanie się bębnów hamulcowych, nierównomierne hamowanie lub jego niedostateczna siła mogą świadczyć o błędnym montażu okładzin hamulcowych, ich zużyciu, uszkodzeniu sprężyny ściągającej szczęki albo zapieczeniu się linek hamulcowych. O ile sprawdzenie poprawności działania hamulców można przeprowadzić samemu, to inne czynności serwisowe należy powierzyć sprawdzonemu serwisowi. Wbrew pozorom mechaniczne hamulce przyczepy to dość skomplikowany układ, który po każdej ingerencji w jego elementy należy właściwie wyregulować. Czynność ta wymaga wprawy, doświadczenia i znajomości szczegółów konstrukcyjnych budowy danego typu układu.

Renomowani producenci elementów jezdnych przyczep zalecają okresową kontrolę hamulców przynajmniej raz do roku. Ułatwieniem dla zapominalskich może być prosta, acz skuteczna pomoc w postaci nalepki kontrolnej, naklejanej na dyszel przyczepy lub przednią burtę. Takie nalepki umieszczają na swych przyczepach najlepsi polscy producenci. Bezpieczeństwo to wartość, na której nie można oszczędzać. Wiosną coraz częściej będziemy korzystać z przyczep. Należy więc zadbać o komfort psychiczny, że dołożyliśmy wszelkich starań, by dojechać bezpiecznie z punktu A do punktu B.

 

 

Biorąc pod uwagę powyższe, gdzie podziała się wyobraźnia i odpowiedzialność osób, które umożliwiły wyjazd zamieszczonej na zdjęciach przyczepy na polskie drogi???